ona-hipcio

bylo wczoraj bardzo fajnie...no moze wylaczajac pewnien fragment.. ale to wliczone w koszty... Generalnie dziekuje komus ze moglam bytc tam gdize bylam...

Wielkie buziaki dla kochanego Kitka-Zuzy, sloneczka-Asi, my dear-Ali i Malwisia- kochanego kotka, no i oczywiscie dla wszystkich innych milych.:)

Bardzo pozdraiwam moją wiedzma kochana, ktora wczoraj pisala chcemie mam nadzije ze ja napisala dobrze, tak jak nie rozgarniety acz uroczy chopiec ktory pomylil godizne randki z pania Kiz.

Zasuguje na pozdrowienia Filip i Bar. Filip trzbea  zrobic Leki!! a ponadto pozdrawiam Cie tak jak chcieles :p

Arbuzowe breezerki sa gorzkie, ale dobre i farbuja..tzn zaczerwieniaja... usta i jezyk. To tak w ramach praktycznych informacji,...

obóz w Swiętoszycach...kto tam by gownym zbrodniarzem..znacyz sie dowódca wszystkich tych tam zbrodnairzy,... tra sprawdzic...

                                  A teraz refleksja...

 wiem ze mamy osttanio kiepskie kontakty, lae wiem ze jetses madra i dziwi mnie ze wyrazilas niezadowolenie nad pogorszneiem naszych stosunskow w tak ..sory ale beznadziejny sposob... jestes dla mnie ważna i starsznie Cie lubie... i wybacz ale argumet "ona wie a ja nie" kompletnie mi do Ciebie nie pasuje..mam nadzieje ze uda nam sie szczerze i normalnie porozmawiac i bedize to rozmowa daleka od tej osttaniej i ze nie bedzie w niej zadnych zarzutów wyrazanych nie wprost.. bo smiem twierdzic ze wcale nie chodizlo o to ze nie chcialam Ci akurat powiedizec jakiejs bzdury ktora i tak jets juz neiaktualna...i mysle ze imie ktore padlo w Twoim wyzej cytowanym argumencie nie bylo przypadkowe...

W kazdym razie sytuacja faktycznie nie jest fajna i mam nadizeje ze sie zmieni, ze my ja zmeinimy... Pozdraiwma Cie mimo wszystko..Kocham.

Mój kochany Bar

ma mi za zle, ze mam bloga i nawet Go nie pozdrowilam..a wiec bardoz przepraszma i pozdrawiam Bara....

oprocz tego moze jeszcze pare mocih osób....? no dobra moze tak... ale tylko kilka kilka.. Mops, Rewirka i ogolnie inne okropne fredzle... wiec Agatka&Banach i kilka kilka innych no dobra ale jest was wiecej,a w sumie za duzo wiec na tym skoncze...

dobarnoc.

Wczoraj bylam na prawdopodobnie najlepszym koncercie w moim życiu...w zasadzie to najlpeszym w ogole bylo od A do Zet pooooZYTywnie !!! Nie podejrzewaam ze bedzie tam TAK fajnie...

w ogole nie podejrzewalam ze bedize fajnie...

no ale bylo bardzo zajebiście... nawet bardzo baardzo zajebiscie. zaluje tylko z emusialam tak szybko wyjsc..no lae tutaj to moja mama ma jeszczecos do powiedzenia wiec wyszlam o 23... ale i tka ciesze sie ze w oogle tam bylam. Gdybym nie poszla to nawet nie wiedzialabym co stracilam ,a tak wiem ze starscilabym ooooggggroooooooooomnie duzo!!! w kazdym raize bylo bardzo bardzo super dziekuje temu kto mnie namowil, chociaz sam nie przyszedl i w ogole to by bylo na tyle!Reagge i ska jest/sa zajebiste ogolnie w Stodole bylo niesamowicie super kocham wszystkich ktorzy sprawili ze ten wieczor byl taki fajny jaki byl...

Wielkie Buziaki.

Wielkie dzięki za komentarz!! Nie myslaam ze ktokolwiek u zaglada...zostalam serio mio zaskoczona :)

dzisiaj nie pada... to nzaczy w dzień padao nawet grad pada przez moment, lae pozneij swiecilo slonko i bylo slicznie!! Lazilam sobie wtedy po pewnym parku z pieskiem, moja mioscia i miosci siostra cioteczna... byo pardzo fajnie... wiecie ze Kitkat- taki baton ma 46g i okolo 114kcl...mysle ze to fajne bo no nie ejst wcale tak duzo a ja jej go duzo mi bardzo smakuje wiec mysle ze 114kcal to jest bardzo w porzadku w  stosunku do tych co to jedza....

Seidze na poddaszu i jak tylko wieje wiatr to strzasa z drzew wode, ktora spada na okna dachowe i wszystko to brzmi jakby padla deszcz... mysle ze to nienajgorzje,bo  chociaz jutro bedzie mokro i pewnie wietrznie to istaneije cien szansy ze wiatr wydmucha chmury ze stolicy i bedize slonecznie..byloby fajnie... ale za to jutro mam kartkowke z histori..nikt nie wei z czego i jeszcze dostne wynik mojej klasowki z zeszlego tygodnia- troche sie nie nauczylam do niej... wiec mam obawy.. :/ ale jutor wszystko sie okaze.. a na dzisiaj tak na koniec...

Wielkie Buzi dla wszystkich i chau dla rewirki.

Teraz aktualnie jest ciemno i mokro...

Nie wiem czemu tu siedze..co prawda olewam prace domowe ale do kalsowek nadal mam zamiar sie uczyc.. no a w tym tygodniu kilka ich mnie czeka... no trudno...w kazdym razie mimo deszczu i chmur widac ksiezyc, a ja jakby nie patrzec mam swoj maly swiat i sa rzecyz ktore na tym swiecie kocham bezgranicznie, wiecznie i w ogole...

księżyc,

niebo-jako takie znaczy sie chmury itp.

oraz  RÓŻE

ogolnie to jest the best.

Poza tym deszcz, ktory np. teraz pada tez jest w sumie w porzadku....                                                                             co prawda jak mam gdzies isc i pada i jest zimno- to chujnia...ale ogolnie deszcz jest fajny i                                            lubie na niego patrzec (zza okna rzecz jasna... :)

Buziaczki ide spac...