ona-hipcio

mam wkurzajacych rodzicow, chce sie z kims spotkac lae ten ktos chyba nie chce predko spotkac sie ze mna , moj pies jest kochany i smieszny, ja jestem wykonczona i wyzerowana... w sumie to juz prawie nie istnije. PL jest w Uni Europ. klawo. Trzreba sie o Uni pouczyc do egzaminu... w ogole trzeba sie ucyzc do egzaminu. Mamy maj.. mily mieisac... dostalam kubek..a nawet dwa... puchatkiem i z Tweetym.. oba sa sliczne i  bardzo je lubie,m za nie dizekuje, i w ogole... Ech... zmeczonam jetsem. ide sie uczyc. pozdrowienia dla Zuzy z ktora sobie wlasnei gadam... :* i buziaki dla wsyztskich :**

Zblizaja sie egzaminy.. moja mama ktora od miesiecy z precyzja godna bohaterów Huxleya, uwarunkowuje mnie z enie ma sie cyzm ,martwic odnisoal w moim przypadku sukces..za to mysle ze jej ktos musial cos dolac do butli bo wziela w koncu urlop i lata jka poparzona... do tego ma jakies straszne cisnienia ze mam sie uczyc, albo lepiej że ona się ZE mna pouczy....

krotko moiwac jakas paranoja! W akzdym razie w jej zachownaiu zaszla zmiana swoadczaca o niekonsekwencji co stawia ja w zlym swietle i swadczy o tym ze jej postepowanie jest niewychowacze... a to nie dobrze..takie drobne pomylki moga sie odbic na delikatnej psychice dziecka (tu mowa o mnie)... No wiec czy tego chce cyz nie, kompletnie nie zdenerwowana ucze sie i robie testy... znacyz testuje sie... co prawda wiele sie dowiadue gownie ucze sie na wlasnych bledach ktorych mimo mojej ciezkiej pracy ciagle jest duzo :)

Generlanie nauka nauka nauka... nikt, a  w zasadize Ktoś osttanio od mnie nie pisze... wiec nie dosc ze sie ucze to jeszcze sie nudze.. beznadzieja.. :/

Mimo to optymistycznie pozdrawiam WSZyksiCh zdajacych w tym roku, i tych co zdawali rok temu i tych co beda zdawac za rok i za dwa etc. oraz tych ktorych to ominelo bo koncyzli 8 klas podstwaowki.... no i w ogole wsyztskich , no i slonko, ktorego mimo ze jest duzo, tak jakby nie ma w poblizu. :*** 

Budzikom- śmierć, z rodziną -precz...

Fucka mucka... co za beznadzieja... mam mieć kilka dni wolnych na NAUKE przed egzaminami... ja tu światle planuje jak to sobie w spokoju sie zrelaksuje i przyswoije troche wiedzy a wy mi tak?!

Co za absurd i skandal!! Więcej bym ise nauczyla na tej calej wycieczce z klasa... ponadto mialabym chociaz torhce dobrej zabawy i spedzilabym czas z ludzmi ktorzy w gruncie rzecyz sa bardzo w porzadku...

ale nie ja postanowilam zostac w domu i odpoczywajac uczyc sie w atmosferze spokoju i odosobnienia... I jak mam tego dokonac jak pojutrze zwala mi sie do domu babcia, On  nagle bedzie mial cale dnie wolne wiec bedize sie krecil jak odrzucony piesek w moim poblizu i irytujac mnie kórewsko bedzie debilnie udawal ze nie wie o co mi chodiz... za to TY... o rany...jeczysz mi kazdej sekundy ktora razem spdzamy... narzekasz na wsyztsko... jestes spaczona jakas... i tak Ci nie mam jak pomoc to po co mnie zadreeczasz?!! I bardzo dobrze ze nie dostalas urlopu....co prawda martiwe sie tym ze bedizesz musiala jezdzic przez centrum do pracy..ale mam nadzieje ze nic sie nie stanie... za to sam fakt ze musisz pracowac wcale mnie nie martwie, bo wyobraz sobie ze nie Ty jedna... ale zostajac w domu uniemozliwiasz mi jakakolwiek szanse na nauke wiec w cholere idz do pracy i odwal sie ode ,mnie najlepiej zabierajac po drodze tate i babcie... Chyba mnei szlak trafi jak zostaniecie wszyscy w domu... a Ty na to biuro tak nie narzekaj bo tam Ci przynaj,mniej debile nie rpzeszkadzaja... :/

Stwierdzam ze nie jest fatalnie...

 Cos z czego postanowilam zrezygnowac, nie cale 3 tygodnie temu okazalo sie nie rezygnowac ze mnie.. i ku mojemu zdizwieniu sa szanse na to ze wszystko skoncyz sie tak jak chcialam... byloby strasznien fajnie.. bo poza tym ze martwia mnie troche dwie osoby ktorym to moze nie przypasc do gustu to pierwszy raz od dawna mi na czyms na prawde zalezy... :)

KILKA FAKTÓW I ZADAN DO WYKONANIA..

Za kilka dni egzaminy - musze sie uczyc..., 

w stolicy pusto - bo politycy szczytują...,

trzeba zrobic dla żmiji projekt - oj bo żmija jadowita...

Gorgona czycha - musimy zrobic prace z OFF'u...

Dąbki ciekawą wsią - aczkolwiek z lekka psią... (trzeba opisac...)

Niech sloneczko juz wróci...

moja klasa- w zasadzie szkola- na wycieczce... uczcie sie i pijcie duzo wody mineralnej... ;)

Pozdrowienia dla Niny. ps.kocham ja, usie i amine.

"wszyscy poznaja tą/tego jedynego..dlaczego ja musialam spotkac dwóch jednoczesnie..."