kwi 24 2004

fajnie...


Komentarze: 2

bylo wczoraj bardzo fajnie...no moze wylaczajac pewnien fragment.. ale to wliczone w koszty... Generalnie dziekuje komus ze moglam bytc tam gdize bylam...

Wielkie buziaki dla kochanego Kitka-Zuzy, sloneczka-Asi, my dear-Ali i Malwisia- kochanego kotka, no i oczywiscie dla wszystkich innych milych.:)

Bardzo pozdraiwam moją wiedzma kochana, ktora wczoraj pisala chcemie mam nadzije ze ja napisala dobrze, tak jak nie rozgarniety acz uroczy chopiec ktory pomylil godizne randki z pania Kiz.

Zasuguje na pozdrowienia Filip i Bar. Filip trzbea  zrobic Leki!! a ponadto pozdrawiam Cie tak jak chcieles :p

Arbuzowe breezerki sa gorzkie, ale dobre i farbuja..tzn zaczerwieniaja... usta i jezyk. To tak w ramach praktycznych informacji,...

obóz w Swiętoszycach...kto tam by gownym zbrodniarzem..znacyz sie dowódca wszystkich tych tam zbrodnairzy,... tra sprawdzic...

                                  A teraz refleksja...

 wiem ze mamy osttanio kiepskie kontakty, lae wiem ze jetses madra i dziwi mnie ze wyrazilas niezadowolenie nad pogorszneiem naszych stosunskow w tak ..sory ale beznadziejny sposob... jestes dla mnie ważna i starsznie Cie lubie... i wybacz ale argumet "ona wie a ja nie" kompletnie mi do Ciebie nie pasuje..mam nadzieje ze uda nam sie szczerze i normalnie porozmawiac i bedize to rozmowa daleka od tej osttaniej i ze nie bedzie w niej zadnych zarzutów wyrazanych nie wprost.. bo smiem twierdzic ze wcale nie chodizlo o to ze nie chcialam Ci akurat powiedizec jakiejs bzdury ktora i tak jets juz neiaktualna...i mysle ze imie ktore padlo w Twoim wyzej cytowanym argumencie nie bylo przypadkowe...

W kazdym razie sytuacja faktycznie nie jest fajna i mam nadizeje ze sie zmieni, ze my ja zmeinimy... Pozdraiwma Cie mimo wszystko..Kocham.

ona_hipcio : :
ona
25 kwietnia 2004, 22:08
tak wiem o co Ci chodzi. Moze i masz racje. Co prawda z tym ze poznalam kogos kto moze Cie zastapic to nie bo Ciebie NIKT NIGDY mi nie zastapi!! Nikt nawet nie bedize namiastka Ciebie! Za to nikt nie lubi mówic o swoich porazkach osttanio czesciej niz zwykle w obawie przed Twoja ocena i dezaprobata wolalam niekotre rzeczy po prostu pominac...Wszystko sie spieprzylo, ale mysle ze to co bylo jeszcze clakiem niedawno jest wystarczjace zeby naprawic to co jest teraz...
25 kwietnia 2004, 17:33
chodziło mi o to, ze ja nawet sprawy które są chwilowo tylko aktualne to ci mówie, jak się czuje w danej chwili i w ogóle wszystko. nie pomyśałaś poza tym ża mamy tak kiepskie stosunki bo poznałaś kogoś kto może mnie zastąpić i robi to może znacznie lepiej? poza tym to uważam że może jeszcze bardziej od mojego \"beznadziejnego\" sposobu wyrażania zdania to twój jest jeszcze gorszy. pisanie na blogu informacji do przyjaciółki trąci towarzystwem rodem z michałowic (chyba wiesz o co mi chodzi). też pozdrawiam buziaki papap i tez kocham

Dodaj komentarz